Tramwaj na Lipową ZSR

Wczoraj Prezydent Malinowski był w Elblągu chciał tam zobaczyć(nauczyć się)jak sie pozyskuje kasę na rozwój lini tramwajowych.Tramwaj do Mniszka ma powstać jeszcze w tej kadencji.Przy okazji budowy tej linii zakupi się dwa nowe wozy tramwajowe i kilka autobusów ,a wszystko to za kasę z UE.Tramwaj do Wegrowa nie powstanie tak szybko.Prędzej powstanie linia na Lipową ZSR,bo przy Granicznej ma powstać Specjalna Strefa Ekonomiczna oraz kościół na Lipowej. A wszystkich pasażerów z Tarpna dowozić będzie tramwaj.Był już kiedyś taki projekt(za komuny),ale teraz tramwaj pójdzie inną trasą. Laughing

Tramwaj na lipową?? Któredy niby miała by trasa przebiegać i co to są 2 nowe wozy?? Czy to wogóle starczy na obsługę linii do mniszka??

Dwa wozy to też moim zdaniem za mało np.Elbląg kupił 6 szt.Trasa miałaby biec od pętli w Tarpnie dalej Paderewskiego ,za piekarnią przeszłaby na łąki dalej przecięłaby Graniczną i dalej przecięcie na Lipowej przy granicy obszaru zabudowanego od strony Tarpna Dąb .Pętla miałaby być przy Rolniku obok istniejącej pętli autobusowej.Plany nieznacznie mogą się zmienić.Zależy to od tego gdzie i jak szybko przyjdą inwestorzy w SSE. Smile

Nie wiem jakie są plany rozwoju Grudziądza, ale po przytoczonych powyżej planach rozwoju komunikacji szynowej mam nieodparte wrażenie, że w naszym mieście tramwaje będą głównie używane do straszenia zajęcy i bażantów na północnych i południowych łąkach naszego miasta. Smile

Nie wiem, Gawron, czy zdajesz sobie sprawę jaki jest koszt zakupu 6 nowych tramwajów. Obrazowo: za te sześć można wymienić CAŁY tabor autobusowy. I to nie na jakiś tam używany, tylko na nie śmigane nówki prosto z fabryki.
Też nie bardzo rozumiem co ma SSE wspólnego z rozwojem tramwajów? Towarowy ten tramwaj ma być, czy jak???

Robson napisał:

tramwaje będą głównie używane do straszenia zajęcy i bażantów na północnych i południowych łąkach naszego miasta. Smile

Niezłe

Argumenty są takie ,że nowy tramwaj pojezdzi około 45lat a nowy autobus wytrzyma z góra 20 lat na nienajlepszych naszych drogach.Kolejny argument to taki ,że UE wspierać będzie w największym procencie zakup taboru tramwajowego. Wink

Cytat:

Kolejny argument to taki ,że UE wspierać będzie w największym procencie tabor tramwajowy.

No coś Ty? Do straszenia zajęcy... Wink

???

Tramwaj choć drogi to jednak jest to pojazd ekologiczny, nie to co autobus.Co do tych zajęcy to będą eksmitowane bo powstaną tam poteżne hale podobne do tych z Łysomic. Smile

...a w tych halach będą cosik dłubać świstaki co tramwajów się nie boją, i co przez pół roku nic jeść nie muszą, tak?
A prąd do tramwaju w Polsce ro niby skąd, he? Ze spalonego węgla i ropy, no przecież!! To że nam nie "kurzy", nie znaczy że nikomu nie szkodzi.

Robson napisał:

...a w tych halach będą cosik dłubać świstaki co tramwajów się nie boją, i co przez pół roku nic jeść nie muszą, tak.

Pewnie będzie płaca 600 zł na rękę.Co do trucia dymu z węgla to ten dym bynajmniej u nas nie wylatuje tylko gdzieś tam w Pątnowie.A miasto pozostałoby czyste od spalin autobusowych.

Cos Ci powiem, Gawron. Poruszyłeś bardzo istotną kwestię. Chodzi o spaliny. I sam spróbuj odpowiedzieć na takie pytanie: "Co wytwarza więcej spalin: 60 autobusów czy 15 tys. samochodów?"

No pewnie ,że samochody.Ale patrząc na 60 tramów i 60 autobusów przewaga tych pierwszych jest miazdząca. Cool

Robson napisał:

...czy zdajesz sobie sprawę jaki jest koszt zakupu 6 nowych tramwajów. Obrazowo: za te sześć można wymienić CAŁY tabor autobusowy. I to nie na jakiś tam używany, tylko na nie śmigane nówki prosto z fabryki.

Z takim myśleniem to za 100 lat nie doczekamy się choćby połowy nowego wagonu tramwajowego.

Dokładnie tak.Tabor się nam sypie więc trzeba w niego zainwestować bez względu na koszty,bo wkrótce nie będzie czym jeździć.

Faktycznie, koszty jednostkowe tramwajów i autobusów są "dość odmienne", tyle, że na zakup wagonów tramwajowych jest szansa wyciągnąć coś z UE, z autobusami jest znacznie trudniej. Skoro więc jest szansa "wywalczyc" jakieś pieniądze na tramwaje, to trzeba się postarać. Fakt, że w takiej sytuacji potrzebny będzie także "istotny" wkład własny, ale jeśli nie stać nas na dołożenie własnej części do środków unijnych, to trzeba sie w ogóle zastanowić, czy "długofalowo" stać nas w ogóle na komunikację tramwajową. Bo jeśli teraz nie będziemy mieli tego "własnego wkładu", to skąd mamy mieć go w przyszłości? Zresztą, w przyszłości może być większy problem z pozyskiwaniem funduszy unijnych. Albo więc "Miasto" myśli o utrzymaniu trakcji tramwajowej i planuje inwestycje w tabor, albo trzeba się szykować na dalszą jazdę "siłą rozpędu", wspomaganą pospolitym ruszeniem typu GT6, czy GT8 Sad

.
Swoją drogą, podejżewam, że gdyby Robson miał wybierać, wolałby całkowitą wymianę taboru autobusowego niż te 6 nowych tramów Smile

Nie wchodząc tu w sympatie poszczególnych Użytkowników forum (i swoje własne), byłoby to, pod względem komfortu przewozów, bardziej odczuwalne dla ogółu podróżnych. [W końcu można by było pomyśleć o zakupie i remoncie kilku używanych migów - z uwagi na właściwości akustyczne pewnie jeszcze lepiej radziłyby sobie ze straszeniem zajęcy i bażantów Smile

]

Tylko jak długo da się jechać "z rozpędu"? Fabrycznie nowe wagony kupiono ostatni raz w 1986 roku, remonty torów w ostatnim czasie to właściwie pełna kosmetyka a obecnie posiadany tabor raczej nie młodnieje. W którymś momencie coś się zatnie w tej "machinie" i wtedy dopiero decydenci może łaskawie zwrócą uwagę na tramwaje.